+48 607 786 564

ARTYKUŁY

ODPOWIEDZIALNOŚĆ PLACÓWKI MEDYCZNEJ ZA ZAKAŻENIE

Rocznie w Polsce dochodzi do tysięcy zakażeń szpitalnych podczas wykonywanych zabiegów operacyjnych. W ostatnich latach do sądów wpływało wiele spraw odszkodowawczych przeciwko placówkom medycznym dotyczących przeważnie roszczeń za zakażenia wirusem HBV żółtaczki zakaźnej typu B, czasami wirusem HCV typu C, niekiedy za zakażenia gronkowcem, sepsą, a nawet wirusem HIV.

W piśmiennictwie medycznym wskazano, że u dorosłych osób 60%, a u dzieci do lat dwóch - 80% wszystkich zakażeń wirusem B jest pochodzenia szpitalnego. Do zakażeń dochodzi w związku z: nieprzestrzeganie przez personel placówek medycznych zasad bezpieczeństwa i higieny, niedostateczna sterylizacja i dezynfekcja sprzętu medycznego, nienależyty nadzór epidemiologiczny, zły stan leczniczy i sanitarny pomieszczeń szpitalnych. W procesach pozwane placówki medyczne z reguły kwestionują, że do zakażenia pacjentów dochodzi podczas hospitalizacji, żądając, aby powód udowodnił w sposób pewny, że źródłem infekcji był szpital, oraz winę szpitala czy personelu medycznego, co oczywiście w wielu przypadkach nie jest możliwe.

Szczególnie trudne do prowadzenia są szkody związane z wirusowym zapaleniem wątroby, który to wirus pierwsze objawy potrafi ujawnić od 5 do nawet 25 lat od momentu zakażenia. Kancelaria Radcy Prawnego Radosław Gąsior z sukcesem zajmuje się sprawami wirusowego zapalenia wątroby, w tym typu C, którym to wirusem został zakażony klient Kancelarii Radcy Prawnego Pan Piotr, który zgłosił się do Kancelarii w ponad 3 lata od zakażenia. Pan Piotr wyczytał w gazecie, że osobom poszkodowanym, które zostały zakażone WZW C należy się zadośćuczynienie oraz odszkodowanie. Pomimo wizyt w kilku Kancelariach otrzymał jedną odpowiedź, że sprawa uległa przedawnieniu.

Po analizie zebranej dokumentacji prawnicy Kancelarii Radcy Prawnego Radosław Gąsior jednoznacznie wskazali, że sprawa nie uległa przedawnieniu. Swoje stanowisko Kancelaria oparła na orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2011 r., w którym stwierdził, iż w razie powstania szkód wywołanych zapaleniem wątroby, momentem dowiedzenia się o szkodzie w rozumieniu art. 442 § 1 k.c. jest dopiero chwila, w której poszkodowany z miarodajnych i kompetentnych źródeł dowiedział się o istnieniu choroby i zdał sobie sprawę z jej następstw oraz uszczerbku na zdrowiu jaki ona spowodowała.

Wymaganie ustalenia chwili, w której poszkodowany dowiedział się o osobie obowiązanej do naprawienia szkody, dotyczy przy tym konkretnej szkody i poszkodowanego. Chodzi oczywiście nie o chwilę, w której poszkodowany uzyskał jakąkolwiek wiadomość na temat sprawcy, lecz o chwilę uzyskania takich informacji, które - oceniając obiektywnie - pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi.

Nadto należy wskazać, że w przypadku spraw dotyczących zakażeń wystarczające jest uprawdopodobnienie, że do zakażenia doszło w pozwanym szpitalu i jeżeli prawdopodobieństwo to jest wysokie, Sądy powództwa uwzględniają. W swoich orzeczeniach Sądy opierają się na domniemaniach faktycznych na podstawie art. 231 k.p.c. i na dowodzie prima facie

© RADCA PRAWNY RADOSŁAW GĄSIOR